- Nie musisz, wszystko
wygląda pysznie. A gorącą czekoladę uwielbiam…
Spojrzał na nią. Jej
twarz była cała posiniaczona, miał ochotę zabić tego człowieka, który ją tak
urządził. Jednak jej lekki uśmiech uspokajał go.
- Mógłbyś tu ze mną
zostać i zjeść, nie chce teraz zostawać sama.
- Skoro tego chcesz to
dobrze. Pójdę tylko po swój kubek z czekoladą i wracam.
Dziewczyna na znak zgody
skinęła tylko głową. Mulat szybkim krokiem zbiegł na dół, wziął co miał wziąć i
szybko udał się do pokoju. A ona siedziała w tym momencie na parapecie,
odsunęła firany i przyglądała się gwiazdom. Chłopak usiadł naprzeciwko niej, u
upił łyk napoju. Siedzieli przez cały czas w ciszy. Nie odzywając się do siebie
ani słowem. Bella zjadła kanapki, podniosła wzrok i mimowolnie spojrzała
chłopakowi w oczy. Ten ciągle się jej przyglądał. Nie wiedziała dlaczego to
robi? Dlaczego jest dla niej taki miły? Przecież nie każdy postąpił by tak samo
jak on. Inni mieli by to w nosie, a on wstawił się za nią. Może naprawdę chce
się zmienić w stosunku do niej? NIE TO NIE MOŻE BYĆ PRAWDA LUDZIE SIĘ NIE
ZMIENIAJĄ to zdanie wręcz zagłuszało wszystkie inne w jej głowie. Tę niezręczną
ciszę przerwał Zayn:
- Mógłbym cię o coś
spytać?
- Jeśli musisz..
- Nie muszę, ale
chciałbym wiedzieć. Jeśli się nie zgodzisz to zrozumiem.
- Okey. To pytaj.
-Więc, chciałbym wiedzieć
czy on cię często bije?
- Tak myślałam, że to ci
nie da spokoju. On… on zrobił to kilka razy. Dzisiaj pierwszy raz tak
brutalnie. Nigdy bym się nie spodziewała, że posunie się tak daleko. Kilka razy
uderzył mnie bo nie miał pieniędzy na picie. Ale szybko zamykałam się gdzieś i
czekałam, aż wyjdzie z domu.
- Czemu on jest taki w
stosunku do ciebie? Przecież jesteś jego córką. Jedyną rzeczą, która została mu
po zmarłej żonie. Powinien cię traktować jak najlepiej bo ma na tym świecie tylko
ciebie.
- Przecież dokładnie
wiesz, że on mnie obwinia o jej śmierć. Umarła przy moim porodzie, lekarz dał
jej wybór albo ona albo ja. Dla niej to było oczywiste, tylko mój ojciec nie
może się z tym pogodzić. Ona dała mi życie, poświęciła swoje bym teraz ja
musiała znosić takie katorgi. To jest niesprawiedliwe, oni mogli być szczęśliwi
mieć inne dzieci, gdyby wybrała swoje życie pewnie teraz byli by kochającą się
rodzinką z gromadką dzieci a ja wszystko zepsułam.- po jej policzkach zaczeły spływać strumienie łez.
Chłopak zauważając to szybko powiedział:
-Przestań! Nie pozwalam
ci tak mówić! Przez niego ty coraz bardziej zaczynasz wierzyć, że to twoja
wina! To nie prawda, sami się decydowali na dziecko! Każdego mogło to spotkać!
Twoja matka była cudowną kobietą skoro była w stanie poświęcić swoje życie dla
ciebie! A twój ojciec to zwykły egoista i myśli tylko o sobie i swoim
szczęściu! Powinien być szczęśliwy pomimo tego, że ona zmarła ale zostawiła mu
tutaj na ziemi małą cząstkę siebie, którą on powinien kochać tak samo mocno jak
ją. A skoro tak nie robi to jest po prostu zwykłym kretynem!
- Dziękuje ci… dziękuje,
że to mówisz. Jesteś pierwszą osobą, która myśli tak jak moja babcia. Ona
mówiła mi to samo, gdy jeszcze żyła miałam kogoś kto mnie kochał nad życie.
- Chciał bym powiedzieć,
że wszystko już będzie dobrze. Nie mam tej pewności, ale mogę ci obiecać, że ja
osobiście zrobię wszystko żeby ci pomóc.
Dziewczyna nic nie
mówiła. Jej serce mówiło ‘zaufaj mu’, rozum zaś ‘uważaj bo możesz tego
żałować’. W tym momencie nie wiedział co
ma zrobić, przecież od tak dawna toczą ze sobą ciągła wojnę, a tu nagle on
zmienia się o 180 stopi. Jest dla niej miły, uprzejmy, broni ją. Jak nie
Zayn.’’ Jezus a może napadli na niego kosmici wyssali mu mózg, potem włożyli
już taki odnowiony i teraz coś się dzieje z jego psychiką, a on sam nawet o tym
nie wie..’’ pomyślała szybko Bella. Nie panienko Stone, to było coś innego. To
było silne uczucie przed którym pan Malik nie umiał już się bronić. Od początku
mu się podobałaś, ale to że, nie skakałaś i piszczałaś na jego widok odpychało
go od ciebie. A może właśnie to go przyciągało? To było właśnie pytanie, na które on sam chyba nie umiał sobie odpowiedzieć. Uwagę brunetki zwrócił ruch
ręki mulata, który wędrował ku jej..
_________________________________________________________
Hmmm.. co by tu napisać? Ooo właśnie obejrzałam film: Trzy metry nad niebem i powiem wam zaje***ty ;D Serio, serio! Zakochałam sięw nim <3 Polecam na prawdę! A rozdział taki sobie, nie wiem chyba zaczynam się sypać z tym pisaniem. No cóż.. ;/ Bywa...
Polecam blogi :
* http://1d-up-all-night.blogspot.com/ Caroll-Di
Świetnie obie piszą ;D
Do napisania.. bajo ;D
Nie jest taki sobie. Jest świetny! Jak zawsze! xD ’’Jezus a może napadli na niego kosmici wyssali mu mózg, potem włożyli już taki odnowiony i teraz coś się dzieje z jego psychiką, a on sam nawet o tym nie wie..’’ tak, tak, Bella to na pewno było tak. Ja ci mówię, bo przecież kosmici istnieją. To takie oczywiste xD Łooo. Dzięki za reklamę!! XD Czekam na koleeeeeeeeeeeejny!! ;D
OdpowiedzUsuńNo wiadomo, że istnieją.;q hahah ukradli kiedyś mózgi moich braci, ale niestety zamiast na lepsze... zmienili na gorsze !!! ;/ A film oglądałaś może?? ;)
OdpowiedzUsuńHahaha bywa i tak XD Mam tak samo ;P Nie, nie oglądałam. O czym jest? xD
Usuńmogliby zamiast mózgów zabrać ich na zawsze.. xp Film opowiada historię dwóch młodych ludzi z zupełnie innych światów. Babi i Hache (Jednak między nimi narodzi się niekonwencjonalna miłość opatrzona walką większą niż się spodziewali. Historia miłości współczesnych Romeo i Julii na podstawie powieści Federico Moccia. ;D ZAJEBISTYYYYY... na drugiej częśći płakałam... kolejay raz ktoś doprowadził mnie do płaczu! ;/ RADZĘ OBEJRZEĆ NA PRAWDĘ!!! Będziesz zadowolona ;D
UsuńBędę musiała obejrzeć. ;) Ostatnio często się wzruszasz ;D Jak nie na moim opowiadaniu to na filmie xD I masz rację. Mogliby wziąć ich na zawsze ;D. A tak btw. Masz tt? XD
Usuńgenialny rozdział :) możesz mnie informować na tt ? @a_kowalska34
OdpowiedzUsuńNiestety ale usinęłam TT.;/ Jeżeli spodobało ci się moje opowiadanie to zostaje ci dodać mnie ulubionych blogów, żeby wiedzieć kiedy u mnie nowy rozdział! ;D
UsuńDodałam nowy rozdział:)
OdpowiedzUsuńTy też mogłabyś, bo wiem, że Caroll nie ma co męczyć... ^^
Usunęłam TT..;/ Rozdział nowy dodam... ale nie wiem kiedy! Jak dam rade to dzisiaj.. jak nie to jutro, albo ewentualnie w poniedziałek!! ;D
OdpowiedzUsuńWeeeź dodaj... Bo nudno :P
UsuńSerio. Czekam, czekam i nie mogę się doczekać;/