niedziela, 12 sierpnia 2012

number thre.

Ciągle siedział na trybunach. Cała ta sytuacja bardzo go śmieszyła, ale jego serce zaczęło mięknąć gdy usłyszał, że dziewczyna zaczęła płakać. Nie wiedział co się z nim dzieje, było mu strasznie przykro, że to właśnie on jest sprawcą tych łez. Nigdy wcześniej nie widział jak ona płacze, zdawała mu się być twardą dziewczyną, ale dopiero teraz przekonał się, że to tylko pozory. Powoli zaczął schodzić z trybun i przyglądać się jak dziewczyna siedzi z pokulonymi nogami koło drzwi, ciągle płakała. Podszedł bliżej kucnął przy niej i powiedział:

-ejj mała co jest? myślałaś, że zostawiłbym cie tutaj samą?

Dziewczyna powoli podniosła wzrok i spojrzała w czekoladowe tęczówki chłopaka. Łzy ciągle napływały do jej oczu, a jej twarz przybrała koloru purpury wstała i zaczęła bić chłopaka po torsie i krzyczeć:

- kretynie!!! Wiesz jak się przestraszyłam. Myślałam, że sobie poszedłeś i mnie tu zostawiłeś. Myślisz, że miło by mi było zostać tutaj samej przez całą noc??

Chłopak nie zważał na ciosy jakie zadawała mu dziewczyna podszedł bardzo blisko jej i ją mocno przytulił, tym samym uniemożliwiając jej zadawanie kolejnych ciosów. Ona ciągle się szarpała, ale on mocno ją trzymał. Po kilku minutach Isabella się uspokoiła, jej serce ciągle szybko biło z przerażenia, a oddech był przyspieszony. Teraz to ona mocno się w niego wtuliła i zaczęła wdychać przyjemny zapach jego perfum, który zaczął poprawiać jej humor. Na chwilę odpłynęła, ale postanowiła się otrząsnąć. Mimowolnie odsunęła się od chłopaka i spojrzała mu prosto w oczy. Ten nic nie mówił tylko ciągle się uśmiechał. Był zadowolony z siebie, że sprawił iż dziewczyna przestała płakać. Sam nie mógł uwierzyć, że kiedyś będzie zdolny ją przytulić. Myślał, że ich znajomość będzie pasmem ciągłych kłótni, ale nie mógł zaprzeczyć że miło się zaskoczyć. Teraz lustrował dziewczynę od góry do dołu i musiał się sam sobie przyznać, że to była naprawdę ładna. Dopiero teraz zaczął postrzegać ją jak kogoś kto może mu się spodobać. Już od roku toczą między sobą zaciętą walkę, chociaż sami dokładnie nie wiedzą o co. Dziewczyna powoli odsunęła się od niego i powiedziała:

- Czy teraz mógł byś łaskawie po kogoś zadzwonić, żeby nas stąd wyciągnął?

- A tak bardzo ci się tutaj ze mną nie podoba??

- odpowiedź będzie krótka i pewnie ci w 100% znana.. TAK!

- ojj już przestań, ciągle się kłócimy, a przecież tak naprawdę wiem, że cholernie ci się podobam!- mówiąc to chłopak ciągle się do niej przybliżał.

- Wolała bym już chyba woźnego naszej szkoły niż ciebie! Te wszystkie twoje fanki strasznie podniosły ci samoocenę  i jesteś za bardzo pewny siebie! A  poza tym nie gustuję w takich chamach jak ty! Jesteś wulgarny i chamski, dziewczyny zmieniasz jak rękawiczki, traktujesz je przedmiotowo! Może i jesteś romantyczny jak o tobie mówią, ale człowieku masz już prawie 18 lat weź się ustatkuj bo daleko tak nie zajdziesz!!!

- Mówią o mnie że jestem romantyczny powiadasz?

- Te z którymi byłeś, ciągle gadają co dla nich nie przygotowałeś, gdzie ty ich nie zabrałeś, gdzie to żeście się nie całowali! Chwilami aż uszy więdną od tych opowieści!

- A co zazdrościsz moim byłym? Pewnie też byś chciała być na ich miejscu nieprawdaż? – powiedział Zayn i cwaniacko się uśmiechnął.

- już chyba wolała bym wykłóć sobie oczy!

- ale przecież to boli…

- no właśnie, wolała bym to niż ciebie! A teraz weź dzwoń po tą sprzątaczkę, albo nie dawaj mi telefon ja sama zadzwonię bo ty się do tego zbierasz jak byś chciał a nie mógł.

Dziewczyna podeszła do niego i wystawiła rękę by chłopaka podał jej telefon. Spojrzał na nią miną ‘WTF’?, ale Bella na to nie zważała podeszła do niego i zaczęła rękoma dotykać jego kieszeni by znaleźć telefon. Zayn wyczuł o co chodzi i zaczął się bronić, by nie dopuścić do tego żeby dziewczyna opuściła halę. Szarpali się przez chwilę, aż do momentu kiedy na parkiet wypadły klucze od Sali. Dziewczyna spojrzała na niego gniewnym wzrokiem wzięła klucze i poszła w stronę drzwi. Chłopak spojrzał na nią, a ta tylko wymamrotała pod nosem ciche ‘pewnego dnia cie zabiję!’

2 komentarze:

  1. Podoba mi się to !! A zwłaszcza, że głównym bohaterem jest Zayn *chytry uśmieszek* Przeczytałam całość i stwierdzam, iż jesteś bardzo zdolna, wiesz? Pewnie nie. A więc... Jesteś ;D Czekam na kolejny xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarąbiste. Normalnie je kooochhaaaam! ; ** ;)! Jak byś miała jakieś nowe blogi czy nowe rozdziały proszę odezwij się i napisz na moje GG : 43808786. Z góry dziękuje i pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń