czwartek, 20 września 2012

number twenty six.

23 styczeń.. Ten dzień Zayn zapmięta na zawsze.

Dzien jak co dzień. Lekarze weszli do sali i próbowali wybudzić dziewczynę. Podali jej środki, ale nic to nie dało. Po nich w każdej chwili mogła się obudzić. Lekarz poprosił Zayna, żeby wyszedł z nim przed salę miał mu coś ważnego do powiedzenia.

- Nie będę owijał w bawełnę. Jesteś dorosły więc powinieneś wiedzieć. Wymogi NFZ pozwalają nam tylko na 2 miesiące trwania w śpiączce klinicznej. Jeśli przekroczymy ten czas, fundusz uznaje osobę jako zmarłą, gdyż uważa że czynności zżciowe podtrzymują tylko aparatury.

- Chce mi pan powiedzieć, że odłączycie ją od sprzętu tylko dlatego że NFZ wygaduje jakieś bzdury. A co z tym faktem, że ona porusza czasami ręką?!?!

- To mogą być tylko chwilowe skurcze mięśni. Nie świadczą one o tym, że ona kiedyś się wybudzi i będzie normalnie zyła. Przykro mi.

- Nie. proszę tego nie robić. Ja zapłacę każdą sumę.. tylko jej nie odłączajcie.

- Dajemy jej jeszcze tydzień. Jeśli do tego czasu się nie wybudzi będziemy zmuszeni podjąć ostateczne kroki.

Chłopak stał oszołomiony na szpitalnym korytarzu. Wpatrywał się zaszklonymi od łez oczami w oddalającą się sylwetkę lekarza. Wszedł do sali, w której leżała dziewczyna. Usiadł na krzesle i zaczął płakać jak małe dziecko.

- Bella proszę cię! proszę cię..Obudź się! Oni...oni chcą mi cię zabrać!

Dziewczyna ani drgnęła. Chłopak natomiast pogrążony był w rozpaczy. Tak krótko cieszyli się swoim towarzystwem. Miał za złe sobie, że nie odważył się jej wcześniej wyznać co czuje, tylko toczyli między sobą jakieś glupie gry. Teraz może już nigdy więcej nie zobaczy jej słodkiego uśmiechu, który wzmagał w nim poziom serotoniny jak szalony. Tego zapachu, który pobudzał jego zmysły. Zmęcząny ciąłym płaczem zasnął.

Gdy Zayn pogrążony był we śnie stało się coś niezwykłego. Dziewczyna obudziła  się. Podniosła ociężale zmęczone jeszcze powieki. Początkowo nie mogła przyzwyczaić się do jasności panującej w sali. jednak szybko jej oczy zakomodowały się i zobaczyły Malika leżącego głową na jej łóżku. Oczy miał całe opuchnięte, na twarzy widniał kilkudniowy zarost. Brunetka podniosła rękę i położyła na policzku chłopaka. Nie chciał go obudzić, ale wyszło jak wyszło. Chłopak otworzył oczy i pierwsze co napotkał na swojej drodze to uśmiech Belli. Wstał z krzesła jak oparzony i nie mógł uwierzyć własnym oczom. Wydawało mu się, że śpi. Uszczypnął się jeszcze dla pewności czy nie jest to tylko i wyłącznie wytwór jego wyobraźni. Poczół ból. Nie śpi. Podszedł do niej pierwsze co zrobił ,to zasmakował jej ust.

- Wreszcie jesteś! Cholernie długo kazałaś mi na ciebie czekać...

- Jak widzę wytrzymałeś czyli nie jest źle.. A jak tam tata?!

- Bella.. przykro mi.

-Nie.. nie!! Niee....

Dziewczyna zaczęła płakać. Chłopak przytulił ją do siebie, lecz jej szloch nie ustępował. Do sali wszedł lekarz z grupą pielęgniarek. Byli zdziwnieni tym co zobaczyli. Kazali Zaynowi na chwilę opuścić salę, żeby mogli pobrać krew do badń i sprawdzić ogólny stan zdrowia pacjentki.

Zayn czekał na korytarzu dobre 15 minut. Postanowił zawiadomić chłopaków, że Bella się obudziła. Napisał im sms'a bo pewnie i tak by nie odebrali jak by dzwonił. Nadal nie wybaczyli mu tego co zrobił.
Zobaczył, że lekarz wychodzi z sali postanowił spytać czy już wszystko w pożądku.

- Co z nią będzie?!?!

- Jest już w porządku! Do jutra musi zostać na kontroli. Musimu sprawdzić jak będzie reagować na pokarmy.. jesli nic się nie będzie działo jutro po południu wyjdzie do domu.

Szczęśliwy chłopak wszedl do sali. Zobaczył to, czego pragnął przez prawie 2 miesiące. Ją. Nie spała już. Jej ciemne oczy wpatrywały się teraz w jego sylwetkę.. Podszedł do niej blisko, złożył pocałunek na jej ustach i powiedział:

 - Jak dobrze mieć cię tu z powrotem! Nawet nie wyobrażasz sobie jak ja za tobą tęskniłem!

- Zayn co teraz będzie..

- Jak to co?

- Mój ojciec nie żyje, a ja jeszcze nie jestem pełnoletnia. Zabiorą mnie do domu dziecka.

- Nawet o tym nie mów.. Nie pozwolę nikomu po raz kolejny mi cię zabrać.

- Wiesz.. nie zdążyłam ci tego powiedziec przed przeszczepem, ale... wiesz, że mojego ojca potrąciła Olivia.

Chłopak zamyślił się.  Przypomniał mu się dzień kiedy obiecał Belli, że nigdy nie pozwoli, żeby Olivia zniszczyła jej życie. Nie udało mu się. Przecież w pewnym stopniu to też jego wina. W końcu przespał się z nią. Blondynka przyczyniła się do śmierci jej ojca, zabrała jej stanowisko kapitanki w dróżynie. Niszczy ją. Powoli, ale skutecznie. Dziewczyna nadal coś mówiła do mulata, ale ten pogrązony był w swoich przemyśleniach. Dopiero, gdy zaczęła machać swą drobną rączką przed jego oczami, chłopak obudził się jakby z transu. Potrząsnął lekko głową, by znów wrócić do świata żywych.

- Ymm.. co mówiłaś? Przepraszam zamyśliłem się!

- Pytałam czy wiesz kiedy wypuszczą mnie ze szpitala?

- A tak, tak! Jak wszystko dobrze pójdzie to jutro! - uśmiechnął się do dziewczyny.

- To dobrze!. - powiedziała dziewczyna i lekko ziewnęła.

- Chyba powinnaś jeszcze odpocząć!

- Nie no coś ty! Spałam prawie 2 miesiące! Teraz chce się tobą nacieszyć...

Siedzieli przez dłuższy czas i rozmawiali. Zayn cieszył sie, że jest już w świecie żywych. Matrwiło go tylko teraz to, że może się dowiedzieć o jego zdradzie. Nie mógł. Nie chciał jej znów stracić. Ona natomiast nie była świadoma tego co zrobił Zayn. Cieszyła się, że znów może patrzeć w jego czekoladowe oczy. Czuć jego zapach. Dotyk. Robiło się już późno. Zegar na sali wskazywał 21.55. Zayn wiedział, że zaraz przyjdzie pielęgniarka i każe mu iśc do domu. Pocałował na pożegnanie dziewczynę. Powiedział na odchodne 'Kocham Cię' i poszedł. Dziewczyna dostała jeszcze kroplówkę i zasnęła...

*********************************************************

Postanowiłam, że jednak dodam wcześniej! ZOŚKA mnie namówiła, bo to zła kobieta jest..;D
Ta 13 mnie prześladuje.. ciągle 13 komentarzy! haha ; >
A tak poza tym to rozdział nudny.. ehh!
Staram się jak mogę ale chyba mi już nie wychodzi... ; /
Jaram się piosenką Biebera "As long as you love me" nie lubię go za bardzo, ale na tą piosenkę mam cholerną fazę! hahaha O.o
Tak.. jestem pojebana! ;D
A was proszę o komentowanie i... trzymanie za mnie jutro kciuków bo mam zaliczać zadania  na fizyce! O zgrozo.. nie umiem ich! : [
Więc nie biadolę już.. enjoy! ! !

Kocham Was za te wszystkie komentarze! (K. też <3) ;***

Do napisania dziewczęta. xoxo











10 komentarzy:

  1. W końcu się wybudziła!! ;)mam nadzieje, że jak Bella się dowie o zdradzie (no wiadomo, że będzie kłótnia i wgl bo to normalne) to pogodzą się i dalej będą ze sobą ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. czadowy. !!! dzięki że dziś dodałaś. ;>
    teraz nie jaraj się piosenką Biebera, tylko LWWY. - http://www.youtube.com/watch?v=AbPED9bisSc&feature=player_embedded *____*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierdolisz głupoty. Wychodzą, wychodzą. xD Obudziła się. Jest git, ale pozostaje jeszcze sprawa zdrady Zayna.xD Pisz szybko...nie. dodawaj szybko kolejne, bo ja chcę tamten wątek z LOU!!!! XD A i nie powiedziałam tego: ŚWIETNY ROZDZIAŁ XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi wszystko wygadać, no musi! Hahaha ;D ale to dopiero w 32 rozdziale...

      Usuń
  4. zajebisty*_*
    Kocham<3
    Czekam na next'a:)xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Nowy blog !
    Zapraszam ; )
    Mam nadzieję na obserwacje i na komentarz z uczuciami jak zobaczyłaś , że nowy blog ; )
    Hahaha ;D
    Link : http://onlyyoucanmakemehappyonedirection.blogspot.com/

    Pozdrawiam , Niebieskooka . <#

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział fajny , czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cześć, zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania naszego nowego bloga http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/ mam nadzieję, że Wam się spodoba x

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję ze Bella się nie dowie o zdradzie . A jeśli się dowie to wybaczy . Rozdział świetny .! Wreszcie się wybudziła .! :)

    OdpowiedzUsuń