Tydzień
minął szybko. Zayn zawoził i przywoził ze szkoły Bellę. Spędzali ze sobą dużo
czasu, śmiali się , wychodzili do kina, niczym najlepsi przyjaciele. Dziewczyna
chyba zaczynała wierzyć, że naprawdę się zmienił. Przyszedł czas na zdjęcie
gipsu. Malik pojechał razem z Bellą do szpitala. Lekarz zrobił to co miał
zrobić, kazał jedynie uważać jeszcze przez jakiś czas na tą kostkę. Szybkim
krokiem wyszli ze szpitala, jednak uwagę dziewczyny przykuła mina mulata. Był
smutny??
- Ejj co
jest?
- nie,
nic nic!
- Przecież
widzę!
- Ehhh…
Już nie będziesz ze mną jeździła do szkoły, nie będę mógł już się tobą
opiekować.
- hahaha
i to tylko o to chodzi głupku?!
- Noooo
tak.- powiedział przeciągle.
Dziewczyna
podeszła do niego i złapała go za rękę.
- To, że
nie mam już gipsu wcale nie znaczy, że nie mogę z tobą jeździć do szkoły?
Prawda?
- To
znaczy, że będziesz?
- Jeśli
chcesz?- lekko się do niego uśmiechnęła.
- No
pewnie, że chce!
- Czyli
umowa stoi?! – wyciągnęła dłoń w jego kierunku.
- Tak! – uścisnął
jej dłoń na znak zgody.
- Hmm..
no więc może uczcijmy to, że nie mam już gipsu i chodźmy na… GOFERY!!!
- Nie ma
sprawy, wsiadaj jedziemy.
Przez
całą drogę rozmawiali i śmiali się. Chłopak był zachwycony, miał ją przy sobie.
Jeszcze kilka tygodni temu nawet nie rozmawiali. Ciągle się kłócili i wyzywali. Czy on wtedy tego chciał? Sam nie
był pewien. Wiedział, że działa na niego jak magnes. Przyciąga nieznaną mu
siłą. Widział jaka jest szczęśliwa, jak się uśmiecha i chyba to sprawiało, że
on też miał dobry humor. Gdy dojechali na miejsce dziewczyna wysiadła z auta i
podbiegł do budki. Zayn podszedł do niej i do ucha powiedział:
-
Wybieraj jakiego chcesz, ja płacę!
- Hmm..
więc tak. Poproszę gofra z bitą
śmietaną, truskawkami, malinami, borówkami i to by było na tyle.
- A ja poproszę z bitą śmietaną, malinami,
borówkami i polewą czekoladową.
Ich
zamówienia zostały przyjęte i po jakiś 5 zjawiła się kelnerka z pysznymi
goframi. Postanowili jednak jechać ze swoimi smakołykami do domu. Zayn
wiedział, że chłopaków nie ma więc będzie mógł być sam z Bellą. Dojechali na
miejsce i od razu weszli do salonu. Włączyli telewizor na jakiś kanał z
piosenkami i zaczęli jeść. Nagle dziewczyna zaczęła się głośno śmiać. Mulat nie
wiedział o co chodzi ta podeszła bliżej niego i powiedział:
-
Ubrudziłeś się.. o tutaj! – palcem wskazała na jego górną wargę.
- To
wytrzyj..
- hahah
no chyba cię! Masz chusteczkę..
Podała mu
a chłopak posłusznie wytarł wyznaczone przez nią miejsce. Ona tylko się
uśmiechała. Po zjedzeniu gofrów postanowili, że obejrzą jakiś film. Robiło się
powoli ciemno więc seans filmowy był jak najbardziej wskazany.
- To co
wybieramy?
- Nie
wiem zostawiam to tobie.. byle by nie jakieś romansidło bo usnę!
- Dobra..
to może horror.
- Yyy..
no to może lepiej już to romansidło. – powiedziała i szeroko się uśmiechnęła.
- ooo
proszę, proszę! Czego ja się dowiaduję! Boisz się horrorów, muszę to
zapamiętać..
- Oj tam
zaraz boję… może tylko trochę.!
- No po
prostu wykapany Lou..
- O
wypraszam sobie on jest może wykapany, ale ja to jestem z pełnego wytrysku!
-
hahahaha takie teksty tylko u Belli.
- No co?!
- Nie
nic. To oglądamy..
- Dobra,
ale ja chce koc.. Będę mogła sobie nim zasłaniać oczy w „DRAMATYCZNYCH”
momentach!
- Nie
potrzebny ci koc masz mnie.
Dziewczyna
spojrzała na niego. Lekko się uśmiechnęła i kiwnęła głową na zgodę.
- To jak
będą straszne sceny wyłączysz telewizor tak?
- Nie..
będziesz się mogła do mnie przytulić. Ja cię obronię! – dumnie wypiął pierś do
przodu.
Dziewczyna
się tylko zaśmiała. Film się zaczął, a jego początek nie zwiastował noc
strasznego. Obydwoje siedzieli na kanapie, niby wpatrzeni w to co się dzieje na
ekranie. Co chwila jednak ukradkiem na siebie spoglądali. Raz ich spojrzenia
się spotkały. Dziewczyna się zaczerwieniła i spuściła szybko głowę w dół. Po
pływie jakiejś godziny film stawał się coraz gorszy. Mnóstwo krwi i ciągłe
morderstwa. To już za bardzo przerażało brunetkę. Przysunęła się bliżej Zayna i
mocno się do niego przytuliła:
- Wyłącz
już to! Proszę cię!
- Nie..
- Czemu?
Obiecałeś..
- Bo już
nie będziesz się do mnie przytulać! A ja tego nie chcę…
Na twarzy
dziewczyny mimowolnie pojawił się uśmiech. Chłopak tego nie widział, bo jej
twarz była schowana w jego ramionach. Film już się skończył, a ona nadal była w
objęciach mulata. Słysząc wolną melodię, oderwała się od chłopaka i zobaczyła
na ekranie napisy końcowe. Na jej twarzy od razu zagościł uśmiech. Szkoda, że
tylko na jej. Malik nie był z tego powodu zadowolony, dla niego film mógłby się
nigdy nie skończyć.
-
Dziękuję za miło spędzony dzień, ale ja już będę się zbierać do domu.
- Musisz?
- Jutro
szkoła Zayn, a jest już 22. Znowu nie będzie mi się chciało wstać..
- Skoro
tak mówisz, to chodź odprowadzę cię!
Prze całą
drogę rozmawiali. Czuli się w swoim towarzystwie bardzo dobrze. Nie brakowało
im tematów do rozmów. Potrafili mówić o
wszystkim i o niczym. Dotarli pod dom dziewczyny. Stali przez chwilę pod
drzwiami dziewczyny, ona podeszła blisko do niego, wspięła się na palcach by
pocałować go w policzek! Tak ona chciała go pocałować!!! CHOLERNIE CHCIAŁA!! Ale
to co się stało przeraziło ją! Chłopak odepchnął ją od siebie, by po chwili
wziąć ją na ręce. Dziewczyna była przerażona, ale widziała jak chłopak się do
niej uśmiecha i mówi:
- To ja
tu się muszę o ciebie starać mała, a nie ty!
Po tych
słowach namiętnie ją pocałował. Jej tętno nagle wzrosło, oddech przyspieszył.
Znów poczuła się tak jak przy ich pierwszym pocałunku! Nie wiedziała co się z
nią dzieje. Ich języki toczyły zaciętą walki. On wpijał się coraz zachłanniej w
jej słodkie usta. Smakowały inaczej, jak żadne inne. Ona czuła ciepło, którego
zawsze pragnęła. Wiedział jednak, że wreszcie będą musieli to przerwać.
Odessała się od mulata. Ten wyswobodził ją ze swoich objęć, powiedział jej
jeszcze ‘Dobranoc’, po czym zniknęła za drzwiami. Zobaczył jak w jej oknie
zapaliło się światło.’ Jest bezpieczna’ pomyślał i poszedł do domu.
Siedziała
w swoim pokoju z laptopem na łóżku. Przeglądała właśnie twitter’a.
Zainteresował ją wpis Malika sprzed dosłownie 2 minut.
Chyba
trochę za bardzo ją lubię i chyba trochę za bardzo mi na niej zależy.
Dziewczynie
sama buzia uśmiechała się do ekranu. Wiedziała, że chodzi o nią. Czy w tak
krótkim czasie mogła się w nim zakochać? Chyba tak! Szybko odpisała:
Czasami osoba, od której nic nie oczekujesz,
staje się osobą, bez której nie możesz się obejść...
Zacytowała to samo zdanie, które powiedział on podczas koncertu. Nie
czekała już na jego odpowiedź. Wyłączyła komputer i poszła spać. Sama nie
wiedząc kiedy zasnęła.
Budzik dzwoni, punktualnie 7.15. Dziewczyna zaspana jeszcze otwiera
oczy. Czuje się szczęśliwa? Tak, chyba tak to można nazwać. Ale cóż, pora do
szkoły. Ubrała się dzisiaj w to. Włosy związała w „artystyczny nieład”.
Musiała szybko zjeść śniadanie, bo Zayn miał jak zawsze, przyjechać po nią o 8.
Pakowała właśnie kanapki do szkoły kiedy przed jej domem ujrzała czarne auto.
Wbiegła niczym huragan do holu, założyła kurtkę i opuściła dom. Zamknęła jeszcze
drzwi na klucz i skierowała się w stronę samochodu mulata. Wsiadła do niego i
przywitała się:
- No hej!
- Cześć!
- Brr.. włącz ogrzewanie bo jest strasznie zimno.
- Jak sobie życzysz…
Uśmiechnął się do niej. Chłopak nie odpalał auta co zdziwiło dziewczynę
spojrzała w jego stronę i spytała:
- Czemu nie jedziemy?
- Bo mam pewien plan tylko nie wiem czy się zgodzisz?
******************************************************
No siema, siema.. ;I
mamy i 19 rozdział! ;D
Jak się podoba??
Teraz nie wiem jak często będą się pojawiać rozdziałby bo idę do szpitala.. ;/
Dziękuję za prawie 1500 wejść na mojego bloga.. cholernie mnie to cieszy!
Była bym wdzięczna gdyby jednak więcej osób komentowałao...
Z ankiety wynika, że 13 osób chce żebym pisała tego bloga, więc teraz niech komentują...
czekam na 8 komentarzy i dodam nowy rozdział ;>
WYZYSK SIE SZERZY.. ALE CO MI TAM!!!
CZYTASZ => KOMENTUJESZ
Dla ciebie to chwilka na napisanie, a dla mnie bardzo dużo znaczy...
To do następnego.. bajooo ;D
X o X o
Awwwww *.* Słodziuchno ;D
OdpowiedzUsuńJa też mam szpital ;/ ale dopiero 10.
Trzeba wyzyskiwać!! XD Niech się nauczą komentować !! xP
Nie wiem co napisać, więc napiszę. CZEKAM NA KOLEJNY!!! XD
Hahahah ten wytrysk mnie rozwalił :D świetne !!
OdpowiedzUsuńŚwietny Rozdział ... !
OdpowiedzUsuńCholera kiedy oni będą razem ... ?
Z niecierpliwością czekam na nexta ... :)
Ooooo a dlaczego idziesz do szpitala, jeśli można wiedzieć:d
OdpowiedzUsuńSłodki rozdział
czekam na więcej:)x
Będę miała zabieg usunięcia guza.. ;/ Na całe szczęście nie złośliwego! :)
UsuńO mój Boże! Świetny rozdział... Malik w nim jest taki Awwww *o*... Ale pytanie kiedy oni w końcu będą razem? Czekam na następny! :)
OdpowiedzUsuńjea ... świetny ... 0^0
OdpowiedzUsuńa kiedy one będą razem .... ? mam nadzieję że jak najszybciej ... ;)
czekam na nexta ... :)
Kocham twoje opowiadanie.. <3 Jest świetne! Niech Malik w końcu z nią będzie bo dłużej już nie wytrzymam! Pisz szybko nowy rozdział! Czekam ;>
OdpowiedzUsuńDaaaj następny :P Proszę:)
OdpowiedzUsuńTeż dłużej nie wytrzymam. I niech wszystkie będą takie długie ^^
Hej ;)
OdpowiedzUsuńDawaj następny !
I dziękuję , że komentujesz . Liczę na dalsze komentarze i postaram się tez twoje komentować jak tylko dodasz ; )
świetny. !! kiedy następny ?
OdpowiedzUsuń